WordPress 4.0 „Benny” już dostępny – oto lista najważniejszych nowości

Przyznaję, że opuszczam się w informowaniu Was o kolejnych wydaniach WordPressa. Nie było tu żadnych informacji o kolejnych wersjach beta czy RC1 (to może chociaż tym zabłysnę, że jako jedyny Wam powiem, że przez 1,5 dnia istniał WordPress 4.0 RC2, nawet oficjalna strona o nim nie wspominała).

Dzieje się tak głównie dlatego, że obecnie 90% czasu spędzam grzebiąc w bebechach tworzonych wtyczek i zawsze pracuje na wersjach rozwojowych – nowe wydanie więc mnie nie interesuje, skoro od dwóch miesięcy wiem co w nim jest :)

Jednak o wydaniu oficjalnym czwórki nie mogę nie poinformować. „Benny” właśnie pojawił się na serwerze i można już pobierać. Oczywiście jeśli macie już starszą wersję WP po prostu poczekajcie aż Kokpit was o tym poinformuje.

Oto co nowego w tym wydaniu:

• Nowy widok mediów – w Kokpicie > Media obrazki wyświetlane są teraz nie tylko jako lista, ale także siatka miniaturek.
• Natychmiastowy podgląd osadzanych treści – a także fakt, że edytor WordPressa wspiera teraz większą ilość rzeczy korzystających z oEmbed – między innymi można teraz w treści wpisu osadzić tweeta przez zwykłe umieszczenie odnośnika do niego. I co najważniejsze: podgląd jak osadzona treść będzie wyglądać ładuje się automatycznie już w edytorze – nie trzeba zapisywać zmian i przechodzić do front-endu.
• Zmienna wysokość okienka edytora – bardzo przyjemne usprawnienie: do tej pory, gdy treść wpisu była dłuższa niż wysokość okienka pojawiał się w nim suwak przewijania. Teraz wysokość okienka zmienia się dynamicznie i jedyny suwak przewijania jaki widzimy to ten należący do strony (po prawej stronie okna przeglądarki)
• „Sklep” z rozszerzeniami – nazwanie tego sklepem to moja własna inwencja, ale coś chyba jest na rzeczy: rozszerzenia wyświetlane w Kokpicie dostały własne ikonki, pod nimi widzimy ocenę użytkowników, obok krótki opis, uporządkowane są w kategorie… zupełnie jak w sklepie Google Play czy na telefonach od Apple (ciekawe czy Automattic szykuje się tu do prezentowania płatnych rozszerzeń i motywów)

I to wszystko. Dziwi kogoś, że tak przełomowe, okrągłe wydanie 4.0 wprowadza tylko kilka nowości? Niepotrzebnie – twórcy już od dawna zapowiadali, że numer 4.0 wynika tylko z faktu, że poprzednie wydanie było oznaczone jako 3.9, a nikt nie chciał kolejnego nazywać 3.10. Nie ma tu żadnych fundamentalnych zmian API jak by wynikało z zasad semantycznego numerowania. Po prostu kolejna wersja, która już za kilka miesięcy doczeka się do aktualizacji 4.1.

Niemniej, bierzcie, pobierajcie.