Od jakiegoś czasu natrafiam gdzieniegdzie na informację o tym, że któreś z kolei miasto zorganizowało sobie WordUp. Tym razem zdarzyło się to w Londynie, ale było już tego trochę.
WordUpy to spontaniczne, nieoficjalne spotkania użytkowników, fanów i developerów WordPressa. Nazywane są forkiem od WordCampów i rozdzielenie takie nastąpiło prawdopodobnie z powodu zaostrzenia reguł organizacji oficjalnych WordCampów.
Warto obserwować to zjawisko. Myślicie, że w Polsce też się zdarzy?

Komentarze
11 odpowiedzi do „Nowe zjawisko: WordUp”
To chyba kwestia tego, co sie stanie po WCPZ ;-). troche oddolnych inicjatyw w PL mamy wieć.. whynot.
Myślę że tak. Widać ile jest cyrków z WordCampem w Pzn..
Ja generalnie lubię takie spotkania, na których mogę poznać ciekawych ludzi i nauczyć się czegoś nowego. Nazwa dla mnie nie ma znaczenia :). A wiadomo, że utrzymanie “oficjalnego” nazewnictwa wymaga więcej nakładów.
Każda okazja do spotkania i wymiany doświadczeń jest dobra, więc czemu nie?!
Zastanawiam się, czy takie spotkania miałyby sens w mniejszych miastach? Internet is everywhere – dlaczego nie spróbować?
no wlasnie ciekawe czy ktos by przyszedl :) zastanawialem sie na d czyms takim w bialymstoku ale po probbie rozpoznania ilu tu jest wordpressowcow, zrezygnowalem
Z doświadczenia wiem, że czasem trzeba oszlifować jakiś kamień ;-). lepiej zorganizować jakieś spotkania, przyciagnąć młodych. pokazać itp. Why not? :)
*wiem, ciężko jest cokolwiek oddolnie robić, nie wiedząc na czym sie konkretnie stoi. A Białystok to nie żadne zadupie…;-)
Nazywane są forkiem od WordCampów i rozdzielenie takie nastąpiło prawdopodobnie z powodu zaostrzenia reguł organizacji oficjalnych WordCampów.
Ktoś wie, jakie to zaostrzenia się pojawiły?
śledź jak idzie organizacja campa w poznaniu ;) co chwila kolejne problemy, miedzy innymi takim zaostrzeniem jest wymog przyjmowania wplat przez paypal, ale i wiele innych. pytaj organizatora, choc pewnie na campie sam cos opowie
juz rok temu bylo ciezko, ale mysmy na szczescie jeszcze nie wiedzieli o zaostrzeniach wiec w niczym nam to nie przeszkodzilo :)
Te wymogi to m.in.:
– Paypal (tak jak napisał Konrad)
– adres www nadany z centrali
– system rejestracji z centrali
– skomplikowane zasady odnośnie partnerów / sponsorów i “rozdawania” materiałów
– najpierw zgłoszenie, wywiad i akceptacja, a dopiero potem można ruszyć z organizacją – kiedyś wystarczyło zgłosić, przez formularz na stronie i dość długo czekać :)
Więcej dowiesz się pod adresem: http://plan.wordcamp.org/
Jeszcze niedawno polacy nie wiedzieli czym jest internet (bynajmniej nie w takiej ilości jak teraz), więc nie ma co oczekiwać na spontaniczne meetingi fanów WP.
Natomiast wierzę że w Polsce jest wielu fanów WordPressa, ale nie wierzę w to, że w danym mieście zorganizuje się XX osób na spotkanie. Na takie rzeczy musimy poczekać, dojrzeć.