Jednak zdążyli przed końcem świata! Jest WordPress 3.5

Po silnym zintensyfikowaniu prac i kolejnych wydaniach testowych pojawiających się niemal co kilka godzin mogliśmy się tego spodziewać: ostateczna wersja WordPressa 3.5 została wydana. Zobaczmy jakie nowości przynosi ona ze sobą, zarówno dla użytkownika jak i wp-developera. Zapraszam do lektury.

WordPress 3.5 (tym razem o nazwie Elvin na cześć kolejnego muzyka jazzowego, Elvina Jonesa) do pobrania jest oczywiście ze strony wordpress.org. Gdy to piszę nie ma jeszcze wydania polskiego, ale mam nadzieję, że szybko to się zmieni. Zresztą instalacja wersji angielskiej na polskiej nie powinna sprawić żadnych problemów – tylko nowe napisy będą nieprzetłumaczone.

Co nowego dla użytkownika?

Pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy to nowe okno dodawania załączników.

Okno to zostało kompletnie przebudowane i przeorganizowane. Testowałem je przez krótką chwilę i muszę przyznać, że jest to krok w dobrym kierunku. Oczywiście niektóre osoby będą początkowo zaskoczone, ale powinny po kilku chwilach zorientować się co i jak.

Szybki wstęp: w środkowej części wyświetlane są załadowane zdjęcia, po prawej szczegóły akurat wybranego.

Kolejna nowość (choć pojawiła się ona jeszcze przed wydaniem 3.5 jako możliwa do osobnego pobrania) to nowy motyw Twenty Twelve. Pisaliśmy już o nim wcześniej, więc teraz nie będę już się powtarzał. Warto zauważyć, że wiele osób przyjęło go z zachwytem stwierdzając, że to chyba pierwszy motyw od dawna, na którym można swobodnie skończyć i nie szukać kolejnych. Wygląda świetnie.

Poprawiono także wsparcie Kokpitu dla innych urządzeń niż zwykły PC-et. Wszystkie grafiki mają większą gęstość pikseli, co lepiej wygląda na nowych wyświetlaczach jak na przykład Retina. Więcej rzeczy można obsługiwać na interfejsach dotykowych, gdzie nie da się czegoś kliknąć tak samo jak klika się myszą. Wygładzono też nieco sam interfejs. Może to złe określenie, ale sami popatrzcie jak teraz wygląda edytor wpisów:

Co nowego dla webdeveloperów?

Pierwsze o czym należy wspomnieć to fakt, że WP_Comment_Query (klasa do pobierania komentarzy) oraz WP_User_Query (klasa do pobierania użytkowników bloga) wspierają podzapytania (ang. meta query), tak samo jak ma to miejsce od dawna w klasie do pobierania wpisów – WP_Query. Można jako kolejny argument przekazać do nich parę klucz – wartość, gdzie kluczem jest 'meta_query’ a wartością kolejna tablica z podzapytaniami.

Pojawiła się klasa WP_Post i od teraz dobrze nam znana zmienna $post jest instancją tej klasy. Nie zmienia to nic w sposobie korzystania z tej zmiennej, ale przyspiesza wybieranie wpisów.

Funkcja switch_to_blog(), używana najczęściej do wybierania wpisów z innego naszego bloga w sieci (wordpress multisite) działa teraz szybciej.

Interfejs XML-RPC jest domyślnie włączony na każdym blogu (do tej pory trzeba było go włączyć ręcznie w Ustawienia > Pisanie). Od teraz można za jego pomocą pobrać użytkowników bloga, przeszukać wpisy, zarządzać szkicami itp.

Biblioteki jQuery, TinyMCE oraz SimplePie zostały zaktualizowane do najnowszych wersji.

Pojawiły się w standardzie dwie nowe biblioteki: underscore.js oraz backbone.js (są już używane w nowym oknie przesyłania plików). Underscore.js to zestaw funkcji javascript przyspieszających pracę i wykonywanie podstawowych, najczęstszych zadań w tym języku (iteracje na kolekcjach, prace z tablicami…). Backbone.js to natomiast javascriptowy framework wykorzystujący koncepcję model-view-controller (gdzie zamiast o kontrolerze, mówimy o kolekcjach) ze wsparciem dla routingu. Tak więc o ile w warstwie PHP WordPress jest dość daleki od MVC, ten powoli zaczyna się pojawiać w językach front-endowych (przy czym należy pamiętać, że został on użyty tylko w ramach kokpitu i jeśli jakiś twórca skórek nie lubi MVC, nikt go nie zmusi do jego używania).

Pojawiło się API edytowania obrazków (przycinanie, zmiana rozmiaru…) oparte na ImageMagick lub GD (w zależności która biblioteka znajduje się na serwerze). Można się więc spodziewać wielu nowych pluginów pozwalających przetwarzać przesłane na bloga obrazki. Tylko czekać jak pojawi się wtyczka zmieniająca wygląd zdjęć na ten znany z Instagram ;)

I to nie wszystko

Ja tu się rozpisuję i tym samym odciągam was od instalacji najnowszej wersji, zatem kończę. Idźcie instalować, wróćcie napisać w komentarzu jakie macie wrażenia, a w międzyczasie zajrzyjcie do pełnej listy zmian.